Strony

sobota, 25 stycznia 2014

Wyzwolenie Oświęcimia - styczeń 1945

Autor tekstu: Andrzej Strzelecki  
zdjęcia:  Archiwum Muzeum w Oświęcimiu
 
W styczniu 1945 r. podczas wyprowadzania i po wyprowadzeniu więźniów z KL Auschwitz na trasy ewakuacyjne, władze SS podjęły ostatnie poczynania mające na celu zatarcie śladów zbrodni dokonanych w obozie. Na ulicach obozowych zapłonęły stosy dokumentów. 20 stycznia 1945 r. wysadzono w powietrze niedawno częściowo rozebrane krematoria II i III, a 26 stycznia − krematorium V, do tej pory przydatne do użytku. 23 stycznia podpalono tzw. „Kanadę” II − kompleks baraków-magazynów z mieniem pozostałym po ofiarach eksterminacji.





W niepewnej sytuacji znalazło się blisko 9 tys., nienadających się do ewakuacji pieszej, w większości chorych i skrajnie wyczerpanych więźniów pozostawionych w obozie macierzystym (Stammlager), Birkenau i podobozach. Władze SS dążyły do zgładzenia ww. więźniów i tylko zbieg okoliczności sprawił, że w większości uniknęli oni zagłady. W czasie pomiędzy wymarszem z obozu ostatnich kolumn ewakuacyjnych a nadejściem żołnierzy Armii Czerwonej, SS zdążyła wymordować w obozie Birkenau oraz w podobozach w Wesołej (Fürstengrube), Gliwicach (Glewitz IV), Czechowicach (Tschechowitz-Vacuum) i Blachowni Śląskiej (Blechhammer) ok. 700 więźniów żydowskich.



20 lub 21 stycznia esesmani pełniący służbę na wieżach strażniczych w większości opuścili Auschwitz. Nadal jednak teren obozowy patrolowały większe lub mniejsze oddziały SS. Przejeżdżały też oddziały Wehrmachtu, plądrujące na równi z esesmanami magazyny obozowe. Niektórzy więźniowie, wykorzystując panującą dezorganizację, podejmowali ryzyko ucieczki z obozu.



W dniu 27 stycznia 1945 r. żołnierze 60. armii Pierwszego Frontu Ukraińskiego otworzyli bramy KL Auschwitz. Więźniowie witali żołnierzy radzieckich jako autentycznych wyzwolicieli. Paradoks historii sprawił, że żołnierze będący formalnie przedstawicielami totalitaryzmu stalinowskiego, przynieśli wolność więźniom totalitaryzmu hitlerowskiego.

Wojska radzieckie otrzymały bliższe informacje o Auschwitz dopiero po wyzwoleniu Krakowa i w związku z tym nie były w stanie dotrzeć do bram KL Auschwitz przed 27 stycznia 1945 r.

 W obozie macierzystym, Birkenau i Monowitz doczekało wyzwolenia około 7 tys. więźniów. Około 500 więźniów żołnierze radzieccy wyzwolili przed 27 stycznia, i wkrótce potem w podobozach KL Auschwitz: w Starej Kuźni, w Blachowni Śląskiej, Świętochłowicach, Wesołej, Libiążu, Jawiszowicach i Jaworznie.




W bezpośrednich walkach o wyzwolenie oświęcimskiego obozu macierzystego, obozu w Birkenau i obozu w Monowitz oraz miasta Oświęcim i okolicy, poległo ponad 230 żołnierzy radzieckich, wśród nich dowódca 472 pułku, pułkownik Siemen Lwowicz Biesprozwannyj. W większości spoczywają oni na cmentarzu miejskim w Oświęcimiu.

W obozie macierzystym i w Birkenau żołnierze radzieccy znaleźli około 600 zwłok więźniów, zastrzelonych przez esesmanów w trakcie wycofywania się z Auschwitz, oraz zmarłych z wycieńczenia.



Nie były to jednak jedyne ślady zbrodni, na jakie się tam natknęli. Pełen tragedii obraz wyzwolonego obozu utrwaliła sowiecka wojskowa ekipa filmowa, tworząc dokument znany pod nazwą „Kronika wyzwolenia obozu”, do dziś wyświetlany dla odwiedzających Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Członek tej ekipy Aleksander Woroncow stwierdził po wojnie: — Wspomnienia stamtąd (z Auschwitz – przyp. A.S.) zachowałem na całe moje życie. To wszystko było najbardziej poruszające i najstraszniejsze, co zobaczyłem i sfilmowałem podczas wojny.

Na swój sposób te zbrodnie udokumentował radziecki żołnierz-artysta pochodzenia żydowskiego, Zinowij Tołkaczew, sporządzając w wyzwolonym obozie wiele szkiców o tematyce obozowej, które po wojnie zostały zaprezentowane w albumach wydanych w Polsce, Izraelu i w ZSSR.




Pierwszej zorganizowanej pomocy udzielili wyzwolonym więźniom KL Auschwitz radzieccy lekarze oraz sanitariusze wojskowi. W krótkim czasie chorych byłych więźniów przejęły pod opiekę przybyłe na teren obozowy dwa radzieckie szpitale polowe kierowane przez majorów-lekarzy: Wejtkowa i Miełaja.

Z pomocą byłym więźniom pospieszyli liczni polscy ochotnicy, mieszkańcy Oświęcimia i okolic, a także innych rejonów Polski, głównie członkowie Polskiego Czerwonego Krzyża. Na początku lutego powstał na terenie wyzwolonego obozu, z inicjatywy i pod kierownictwem dr. Józefa Bellerta z Warszawy, Szpital Obozowy Polskiego Czerwonego Krzyża. Pod opieką radzieckich szpitali polowych i Szpitala Obozowego PCK znalazło się ponad 4,5 tys. przeważnie obłożnie chorych byłych więźniów − obywateli dwudziestu kilku państw, w większości Żydów. Było wśród nich ponad 400 dzieci, w części bliźnięta żydowskie, które do niedawna były obiektem zbrodniczych eksperymentów lekarza SS Josefa Mengele.

http://holocaust.blog.student.pl/ 

Setki obłożnie chorych wyciągnięto z lepiących się od brudu i kału prycz, i przeniesiono do uprzątniętych pomieszczeń. Pacjentów przyzwyczajano do normalnego jedzenia, dawkując im w niewielkich ilościach posiłki (np. zupę z przecieranych ziemniaków w ilości trzy razy dziennie po łyżce, a po pewnym czasie po kilka łyżek). Przez wiele tygodni po wyzwoleniu pielęgniarki znajdowały pod siennikami i materacami chleb, chowany przez niektórych chorych na następny dzień w niedowierzaniu, że wkrótce otrzymają nowe porcje.


Znajdujący się we względnie dobrym stanie fizycznym wyzwoleni więźniowie opuścili Auschwitz niezwłocznie po dotarciu tam żołnierzy radzieckich. Pacjenci szpitali funkcjonujących na terenie poobozowym uczynili to w większości w ciągu trzech-czterech miesięcy po wyzwoleniu.

Jedni wyruszyli w drogę do rodzinnych miejscowości na własną rękę, inni w zorganizowanych różnorodnie transportach (m.in. droga do domu kilkuset żydowskich byłych więźniów pochodzących z Europy zachodniej i południowo-wschodniej wiodła przez terytorium ZSRR, dla części z nich pociągiem do Odessy, a stamtąd statkiem do Marsylii, dla jeszcze innych poprzez obozy przejściowe, swojego rodzaju DP-Camps, w Słucku w Białorusi i Czerniowcach na Ukrainie).

http://odkrywcy.pl/kat,122994,title,Milosc-w-obozie-koncentracyjnym,wid,14970434,wiadomosc.html 

W lutym i marcu 1945 r. w oddzielnych grupach wywieziono z Auschwitz większość byłych więźniów-dzieci, głównie do ośrodków charytatywnych oraz do domów dziecka. Tylko nieliczne zostały odnalezione przez swoich rodziców. Większość z nich, na ogół dzieci żydowskie, los związał na wiele lat, przeważnie do czasu osiągnięcia pełnoletniości, z sierocińcami, domami dziecka i wioskami dziecięcymi w Polsce, Izraelu, Związku Radzieckim i innych krajach.





W pierwszych miesiącach po wyzwoleniu KL Auschwitz działały na jego terenie specjalne komisje (radziecka i polska), których zadaniem było zabezpieczenie dowodów zbrodni popełnionych w obozie. W dwa lata po wojnie protokoły spisane przez ekspertów polskich i zebrane przez nich dokumenty obozowe wykorzystał polski Najwyższy Trybunał Narodowy w procesach przeciwko byłemu komendantowi KL Auschwitz, Rudolfowi Hössowi i czterdziestu byłym członkom załogi obozu.


niedziela, 19 stycznia 2014

Ostatni pociąg do Auschwitz

Wiosna 1943 roku. Kilkuset Żydów zostaje wysłanych z Berlina do obozu zagłady w Oświęcimiu. Ostatnia podróż w przepełnionych wagonach bydlęcych, w upale, bez jedzenia i wody jest niczym piekło. Do tego na stacji końcowej czeka śmierć, o czym wszyscy dobrze wiedzą. Dramat ludzi jest tym większy, że są oni ostatnimi Żydami zmierzającymi do Auschwitz. Dlatego niektórzy z nich podejmują rozpaczliwe próby ucieczki. Wśród nich jest rodzina Neumannów, artysta kabaretowy, lekarz Friedlich i kilkoro młodych ludzi.

źródło opisu:
http://www.filmweb.pl/film/Ostatni+pociąg-2006-301181/descs



środa, 15 stycznia 2014

Rewolucja w Rumunii - XII 1989

Zdjęcia:
http://photochronograph.ru/2013/01/16/revolyuciya-v-rumynii-1989-goda/

tekst: 
http://teatrnn.pl/leksykon/node/3538/czerwiec_1989_–_rewolucja_w_rumunii
opracował Tadeusz Przystojecki


W odróżnieniu od innych państw bloku sowieckiego, Rumunia nie uniknęła rozlewu krwi, wchodząc pod koniec lat osiemdziesiątych na drogę transformacji. Rewolucja, która miała gwałtowny przebieg, nie tylko zaowocowała straceniem znienawidzonego dyktatora Nicolae Ceausescu, licznymi ofiarami spośród ludności cywilnej, ale wprowadziła chaos i dała władzę ludziom, którzy byli w dużym stopniu związani z dotychczasowym reżimem. Mimo pozorów demokracji przez wiele lat po 1989 roku niewłaściwie rządzona Rumunia była pogrążona w stagnacji i zacofaniu.



Pod koniec lat 70. nastąpił spadek poziomu życia ludności w Rumunii, rozwiały się też nadzieje wiązane z osobą Ceausescu, narastały natomiast nastroje antyreżimowe. Latem 1977 roku miał miejsce strajk górników, uprzywilejowanej grupy społecznej, o której względy zabiegały władze Rumunii. Górnicy domagali się odwołania decyzji godzących w ich ekonomiczne i finansowe prawa. Mimo narastającego kryzysu, grupa ta cieszyła się niesłabnącym poparciem władz.

W 1979 roku powstał w Rumunii Wolny Związek Robotników (jako odzwierciedlenie wydarzeń w Polsce końca lat 70.). Jednakże nigdy nie rozwinął on szerszej działalności. Dopiero niemal dziesięć lat później miały miejsce manifestacje o szerszym zasięgu. W lutym 1987 roku, w mieście położonym blisko granicy radzieckiej, studenci zaprotestowali przeciwko obniżaniu się stopy życiowej. W listopadzie tego roku, w czasie wyborów do parlamentu, w jednym z miast centralnej Rumunii ujawnił się silny ruch protestacyjny wobec reżimu. Trzon manifestacji stanowili robotnicy. Jednakże żadne z tych wydarzeń nie spotkało się z szerszym poparciem społecznym. Właściwie aż do grudnia 1989 roku nie zanotowano żadnych znaczących niepokojów wśród ludności.



Opozycja w łonie partii

Nie istniała praktyczne żadna opozycja w łonie partii komunistycznej. Pewnym zagrożeniem dla władzy Ceausescu byli ludzie, którzy pozostawali pod bezpośrednim wpływem Moskwy. Rumuński przywódca trzymał ich jednak na dystans, nie dopuszczając do wyższych stanowisk i poddając ścisłej obserwacji. W 1979 roku podczas XII Zjazdu Partii jeden z nich, Constantin Parvulescu, dawny działacz Kominternu skrytykował Ceausescu za odstępstwa od „zasad marksizmu-leninizmu” oraz za jego działania zmierzające do obsadzenia swojej rodziny w strukturach władzy (próby stworzenia swoistej dynastii w łonie partii komunistycznej). W 1984 roku grupa generałów podjęła nieudaną próbę usunięcia przywódcy drogą zamachu stanu. Z inicjatywy promoskiewskiej Grupy Sześciu, powstał list skierowany do Ceausescu (tzw. list Sześciu), w którym domagano się, by ten postępował zgodnie z kursem reform zapoczątkowanym przez Gorbaczowa.




Powyższe przesłanki wskazują na fakt, iż nie istniała żadna poważna siła opozycyjna wobec reżimu Ceausescu, a sam przywódca potrafił wygrywać antyrosyjskie nastroje społeczeństwa – długo traktowano go jako męża opatrznościowego. Wszelkie przejawy sprzeciwu wobec władzy dyktatora przedstawiano jako prowokację ze strony ZSRR. Władza dysponowała doskonale zorganizowanym i poinformowanym aparatem bezpieczeństwa (Securitate), który był w stanie wychwycić i zdławić w zarodku wszelkie przejawy antyreżimowych postaw i działań. Ponadto Ceausescu chorobliwie kochał władzę i nie zamierzał się nią dzielić z nikim oprócz członków własnej rodziny. Reformy Gorbaczowa były mu nie na rękę, gdyż oznaczały nie tylko konieczność unowocześnienia gospodarki, ale również rozliczenie ze skompromitowanym aparatem władzy. Rumuński dyktator panicznie bał się takiej sytuacji. Fakt ten tłumaczy dlaczego sugerował on innym przywódcom państw Układu Warszawskiego zdławienie rodzącej się w Polsce demokracji po czerwcowych wyborach w 1989 roku.

Te wszystkie czynniki dowodzą, że jedyną możliwą drogą zmiany władzy w Rumunii mógł być gwałtowny sprzeciw wielu środowisk i grup społecznych. To tłumaczy wybuch rewolucji.
 




Wydarzenia w Timisoarze

Spiskowcy, którzy organizowali zryw, chcieli więc aktywizacji szerokiego kręgu społeczeństwa. W tym celu rozdmuchano sprawę eksmisji pastora Laszlo Tokesa, wywodzącego się z węgierskiej mniejszości, zamieszkałego w Timisoarze. Na żądanie władz biskup odwołał go ze stanowiska i kazał wyprowadzić się z przysługującego mu mieszkania. Szesnastego grudnia 1989 roku wierni, którzy w proteście przeciw eksmisji duchownego zebrali się wokół miejsca jego zamieszkania, przyciągali inne osoby, które do tej pory nie miały nic wspólnego ze sprawą. Zebrał się tłum, który mimo odwołania decyzji o eksmisji, nie chciał się rozejść. Skandowano antykomunistyczne hasła. W odpowiedzi na tę żywiołową manifestację, policja i Securitate przystąpiły do brutalnej rozprawy z jej uczestnikami.



Nie zdołano jednak zaprowadzić porządku. Następnego dnia tłum wdarł się do budynku Komitetu Lokalnego Komunistycznej Partii Rumunii i próbował podpalić gmach. Do akcji wkroczyło wojsko wyposażone w ciężki sprzęt bojowy. W mieście zapanował chaos, wojsku nie udało się od razu spacyfikować tłumu. Padły strzały, byli zabici i ranni. Dopiero 18 grudnia centrum miasta zostało opanowane przez wojsko i policję. W mieście wprowadzono stan wojenny, zakazano zgromadzeń. Grupa młodych mężczyzn złamała ten zakaz, utworzyła pochód, niosąc rewolucyjny sztandar i śpiewając patriotyczne pieśni. Władze odpowiedziały ogniem. Znów padli zabici i ranni. Dziewiętnastego grudnia wciąż strajkowały fabryki, w których nie udało się przywrócić ładu. Dwudziestego grudnia robotnicy wkroczyli do miasta. Sto tysięcy protestujących skandowało antyreżimowe hasła. Przedstawiciele rządu, którzy drogą negocjacji chcieli osiągnąć kompromis, nie byli w stanie spełnić podstawowego postulatu tłumu – odwołania Ceausescu. Dwudziestego pierwszego grudnia do Timisoaru zaczęły przybywać pociągi wypełnione robotnikami z fabryk Oltenii, którzy mieli posłużyć władzy do stłumienia strajków w tym mieście. Jednak nie tylko nie pomogli, ale sami przyłączyli się do strajku.


 

Obalenie dyktatury Ceausescu

Tymczasem echa wydarzeń w Timisoarze odbiły się szerokim echem w innych miastach Rumunii. Rozpuszczono plotki o tysiącach ofiar śmiertelnych, nagłośniono też żądania demonstrantów, dotyczące m.in. obalenia dyktatury Ceausescu. Dwudziestego grudnia, po powrocie z Teheranu, Nicolae Ceausescu wypowiedział się publicznie o „zagrożeniu kraju inwazją radziecką” i ogłosił zwołanie wiecu na dzień następny. Wiec na placu w Bukareszcie miał być manifestacją poparcia dla władzy, a przerodził się w gwałtowną antyreżimową manifestację; wszystko było relacjonowane na żywo przez państwową telewizję. W stolicy i w pozostałych miastach rozgorzały walki. Ceausescu, który pozostał w gmachu KC, ogłosił stan wyjątkowy. Wojsku udało się chwilowo spacyfikować demonstrację. Dwudziestego drugiego grudnia demonstranci powrócili, lecz tym razem razem siły porządkowe były po ich stronie. Dyktator został wraz z żoną Eleną ewakuowany helikopterem z dachu otoczonego przez tłum budynku. Niedługo potem zostali oni schwytani przez wojsko i po krótkim procesie w Targoviste, rozstrzelani 25 grudnia 1989 roku. Zarówno proces, jak i egzekucja były filmowane przez telewizję i pokazane społeczeństwu.



Mimo wielu niejasności wiadomo, że za rewolucyjnym spiskiem stanęli ludzie z bliskiego otoczenia dyktatora. Prawdopodobnie planowali oni przeprowadzić zamach stanu w Nowy Rok, jednak zajścia w Timisoarze przyspieszyły bieg wydarzeń. Jedną z kluczowych postaci był gen. Victor Stanculescu, który zainspirował Ceausescu do zorganizowania wiecu, a następnie namówił go do ucieczki śmigłowcem, co ostatecznie zdyskredytowało przywódcę w oczach społeczeństwa, czyniąc go zbiegiem. Spiskowcy niewątpliwie podsycali też nastroje tłumu, agitując tłum przez magafony i podejmując wszelkie działania wprowadzające chaos.



Powołanie Frontu Ocalenia Narodowego

Dwudzietego drugiego grudnia Victor Stanculescu, który został nowym ministrem obrony, wyznaczył spośród licznych pretendentów do władzy grupę Iona Iliescu; w ten sposób powstał Front Ocalenia Narodowego.


wtorek, 14 stycznia 2014

Ariel Sharon - premier Izraela 2001 - 2006

źródło tekstu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ariel_Szaron

Ariel Szaron jako polityk i generał izraelski wielokrotnie podlegał krytyce zarówno ze strony publicystów i polityków izraelskich, jak również ze strony różnych środowisk nieżydowskich. Krytyka w Izraelu była związana z polityką partii, jakim przewodził: do 2005 roku partii Likud, następnie partii Kadima. Krytyka za granicą wiązała się z krytyką polityki izraelskiej, zwłaszcza w okresie sprawowania przez niego funkcji premiera.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/odwazny-premier-z-klatwa-ariel-szaron/3ncl1

Zarówno w kraju, jak i zagranicą Ariel Szaron był, podobnie jak wielu innych przedstawicieli izraelskiego establishmentu, oskarżany o zbrodnie wojenne: zwłaszcza w związku z masakrą Sabry i Szatili oraz innymi kontrowersyjnymi posunięciami podczas wojny z Libanem w 1982 roku, a także wcześniejszymi operacjami, którymi dowodził. Podczas masakry w obozach Sabra i Szatila od 460 do 3500 uchodźców palestyńskich zginęło z rąk sił maronickiej Falangi Libańskiej. Wojska izraelskie okupujące Liban dostarczyły bojówkom chrześcijańskim wsparcie logistyczne oraz ułatwiły wstęp do obozu. Komisja powołana przez Kneset do wyjaśnienia udziału izraelskich wojsk obarczyła Ariela Szarona osobistą odpowiedzialnością za zlekceważenie ryzyka masakry; Szaron w związku z tym został odwołany z pełnionej funkcji ministra obrony Izraela. W opinii Palestyńczyków, lewicowych intelektualistów izraelskich oraz zagranicznych dziennikarzy, odpowiedzialność Szarona była znacznie większa. W 1987 Szaron pozwał miesięcznik Time, który oskarżył go o bezpośrednie kierowanie tą zbrodnią. Sąd oddalił pozew, gdyż w jego opinii oskarżenia wobec Szarona były nieprawdziwe, ale pisane w dobrej wierze. W 2001 krewni ofiar masakry w Sabrze próbowali pozwać Szarona przed sądem w Belgii, do procesu jednak z przyczyn proceduralnych nie doszło.

Szaron był oskarżany o nieprzejednane, agresywne stanowisko w polityce międzynarodowej: przez wiele lat sprzeciwiał się negocjacjom pokojowym z Palestyńczykami i wycofaniu się ze Strefy Gazy i Zachodniego Brzegu, traktatowi pokojowemu z Egiptem oraz wspierał ruch na rzecz kolonizacji Strefy Gazy i Zachodniego Brzegu.

Po przymusowej deportacji 8,5 tysiąca osadników żydowskich ze Strefy Gazy w 2005 roku wielu jego krytyków wskazywało na dalszą kolonizację Zachodniego Brzegu, która wraz z kontynuacją budowy muru separującego miała służyć uniemożliwieniu powstania zdolnego do samodzielnej egzystencji państwa palestyńskiego. Równocześnie z najradykalniejszych pozycji syjonistycznych oskarżano go o zdradę Izraela.

czwartek, 2 stycznia 2014

Algieria 1954-1962


Była to wojna narodu algierskiego o zrzucenie jarzma kolonializmu francuskiego i odzyskanie niepodległości. W XIX wieku Francja zajęła cały kraj i właczyła Algierię jako swoje terytorium zamorskie. Rozpoczął się masowy napływ osadników francuskich. 



Od tamtej pory naród algierski starał się wyzwolić spod jarzma francuskiego.  Ruch wyzwoleńczy rozwinął się szczególnie silnie po zakończeniu II wojny światowej. Koniec lat czterdziestych to w Algierii czas krwawych powstań i walk głównie partyzanckich o niepodległość.



Wojna wybuchła 1 XI 1954 w Aures. zainicjonowana przez Front Wyzwolenia Narodowego, którego współtwórcą był Ahmed Ben Bella, późniejszy prezydent wolnej Algierii. Uczestniczące w walkach oddziały partyzanckie zostały z czasem przemianowane w Armię Wyzwolenia Narodowego. 




Wobec ograniczonych możliwości scentralizowanego dowodzenia walką zbrojną wynikających ze specyfiki wojny partyzanckiej i działalności podziemnej oraz braku ciągłych frontów FWN podzielił kraj na 6 okręgów wojsk, (wilajaty). W każdym z nich działała armia partyzancka. Dowództwa wilajatów odpowiednio do specyfiki terenu i warunków walki opracowywały plany operacyjne, ustalały formy i metody działań bojowych, kierowały operacjami, a także ustanawiały organy władzy ludowej na wyzwolonych obszarach. Algierskie siły zbrojne składały się w swej masie z chłopstwa. Kadry dowódcze rekrutowały się głównie z wyróżniających się partyzantów i byłych żołnierzy armii francuskiej. W 1956 roku w armii wprowadzono instytucję komisarzy politycznych. Stan liczebny armii w 1956 roku wynosił około 60 000, a w 1958 — 130 000 żołnierzy.



Działalność bojowa miała głównie charakter walki partyzanckiej — była wojną podjazdową. W celu zdławienia walki zbrojnej narodu algierskiego Francuzi kierowali tam coraz liczniejsze wyborowe siły zbrojne; w 1955 roku ich armia w Algierii liczyła około 200 000, w 1956 — 400 000, a w końcowym okresie wojny 600—800 tysięcy żołnierzy. Wspólnie z armią walczyły uzbrojone oddziały kolonistów francuskich oraz Legia Cudzoziemska, formowana głównie z byłych żołnierzy hitlerowskich.



Działania wojenne z obu stron miały wyjątkowo krwawy i zdecydowany charakter. Wojska francuskie w celu zdławienia oporu wprowadziły system terroru wobec całego narodu algierskiego (masowe aresztowania ludności, torturowanie jeńców, ekspedycje karne i pacyfikacje, obozy koncentracyjne, palenie osiedli algierskich, blokada obszarów partyzanckich). Do kwietnia 1959 roku zginęło lub odniosło ciężkie rany ponad 0,5 miliona Algierczyków, uwięziono ponad 10 000, w Maroku i Tunezji schroniło się przed prześladowaniem ponad 300 000 osób. Ponadto w ramach akcji pacyfikacyjnych koloniści francuscy przesiedlili do specjalnych obozów około 0,5 miliona osób. Straty w toku całej wojny: ponad 1 milion Algierczyków, tj. około 12% ludności. Na akcje te wojska algierskie odpowiadały działaniami odwetowymi, atakując francuskie patrole i posterunki, kolumny wojsk, obozowiska i bazy zaopatrywania, dezorganizując linie komunikacyjne, a w sprzyjających warunkach tocząc otwarte bitwy z wojskami francuskimi Np. w 1959 roku w ramach działań partyzanckich armia algierska wykonała około 17 300 akcji bojowych (30—60 akcji dziennie).



Od 1960 roku na skutek metodycznych akcji pacyfikacyjnych wojsk francuskich i zablokowania granicy algiersko-tunezyjskiej silnym pasem fortyfikacji (tzw. linia Maurice'a) główne siły armii algierskiej, odcięte od ośrodków szkoleniowych i zaopatrzenia w Tunezji, zmuszone były wycofać się do baz górskich; liczebność tej armii zmniejszyła się do około 50 000 żołnierzy; odtąd jej działalność bojowa koncentrowała się głównie na akcjach dywersyjnych i wypadowych. Główną bazą wypadową była Kabylia.



Sprawiedliwa wojna narodu algierskiego znajdowała poparcie wszystkich postępowych sił na świecie, a zwłaszcza ZSRR i krajów demokracji ludowej. Wobec narastających we Francji tendencji do zakończenia wojny algierskiej i rokowań z powstańcami, ultrakolonialiści francuscy i armia francuska na czele z generałem R. Salanem dokonały w maju 1958 roku w Algierii przewrotu, obejmując dyktatorską władzę i tworząc tzw. reżim pułkowników. Po dojściu do władzy generała de Gaulle'a wojna była nadal kontynuowana. Odpowiedzią na posunięcia francuskie było ogłoszenie przez Narodowy Komitet Rewolucji Algierskiej 19 IX 1958 roku w Kairze niezawisłej Republiki Algierskiej i sformowanie rządu tymczasowego z F. Abbasem na czele.




W warunkach toczącej się wojny oraz walk wewnętrznych między grupami burżuazji francuskiej i pod naciskiem światowej opinii publicznej rząd Francji zmuszony został do rokowań z przedstawicielami narodu algierskiego i podpisania 18 III 1962 roku układu o zakończeniu wojny w Algierii i przyznaniu Algierii prawa do samookreślenia i niepodległości. 25 IX 1962 roku została utworzona Ludowo-Demokratyczna Republika Algierska.


Znaczna część tekstu pochodzi ze strony:
http://pierwszyportal.pl/encyklopedia,algierska_wojna_wyzwolencza_1954_1962.html

Zdjęcia pochodzą ze strony: 
http://www.businessinsider.com/algerian-war-france-pictures-2012-3?op=1

Więcej informacji znajdziesz tutaj:

http://www.ngopole.pl/2012/07/20/karbowiak-o-wojnie-w-algierii/
http://www.businessinsider.com/algerian-war-france-pictures-2012-3?op=1
https://sites.google.com/site/wojnawalgierii19541962/home/przyczyny-konfliktu
http://www.sciaga.pl/tekst/108166-109-wojna-francusko-algierska-1-listopad-1954-18-marca-1962
http://interklasa.pl/sciaga/praca.php?idp=822
http://www.magnum-x.pl/czasopismasec/poligon/2167
http://pierwszyportal.pl/encyklopedia,algierska_wojna_wyzwolencza_1954_1962.html